Mieszkańcy Tursko Małe/Tursko Małe Kolonia szykują się na Wielkanoc
Smukłe bukiety to część tradycji związanej z Niedzielą Palmową. Obrzęd święcenia zielonych gałązek, czyli palm wielkanocnych wprowadzono w kościele w XI wieku. Obecnie w różnych częściach Polski tworzone są odmienne, charakterystyczne pionowe bukiety. Tradycyjnie powinny się w nich znaleźć między innymi rośliny takie jak: wierzba z baziami, którą uważa się za symbol miłowania życia, gałązki tui, bukszpanu, świerku. Procesje z palmami są niezwykłym widowiskiem. Mają one przypominać wjazd Jezusa Chrystusa do Jerozolimy.
Panie z Koła Gospodyń i Gospodarzy Wiejskich z Turska Małego wspólnie z mieszkankami wsi Tursko Małe i Tursko Małe Kolonia oraz dziećmi z świetlicy wiejskiej z naszych miejscowości, postanowiły wykorzystać swój talent i potencjał artystyczny, w kierunku wykonania palmy wielkanocnej, którą zaprezentują 02 kwietnia podczas nabożeństwa w Parafii św. Marcina w Połańcu.
„Przygotowania trwają tak naprawdę od stycznia. Zajmuje to bardzo dużo czasu, jeśli chce się zrobić piękną palmę. Elementy kwiatów są bardzo misterne, każdy element bibułkowego kwiatka. Najpierw wykonuje się poszczególne listki, które tworzą płatki - mocuje się je do środków, by powstał kwiatek. Trwa także dobór kolorów. Do ich wyrobu - zgodnie z tradycją - używa się bibuły gładkiej albo karbowanej. Żadna inna papierowa "nowinka", np. z wykorzystaniem brokatu czy inne materiały dekoracyjne są niedopuszczalne. Tu nie chodzi o modę. Palma musi mieć tradycyjny styl. Musi być zgodna z tradycją"- powiedziała Sylwia Tworek.
Wśród ludności całego w zasadzie kraju od dawna panowały wierzenia o zbawiennym wpływie palm na zdrowie i życie człowieka, zwłaszcza tych poświęconych. Przynoszone do chałup sprowadzały pomyślność domownikom, zapewniały ochronę przeciw piorunom, okadzanie nimi w czasie choroby miało działanie uzdrowicielskie, łykanie „kotków” wierzbowych zapobiegało schorzeniom gardła, uderzanie po głowie miało przeciwdziałać bólom, a smaganie przynieść dobrodziejstwo. Służyć mogły i zwierzętom, kropiono lub okadzano nimi krowy w połogu, przepędzano przez nie bydło przed pierwszym wypasem. Wrzucane pod skiby i zatykane na rogach pól chroniły i sprzyjały urodzajowi.
Spotkania w naszej świetlicy są niebywale przyjemne! Wspólna chęć działania i zaangażowanie zarówno dzieci, jak i osób dorosłych jest dowodem na to, że TRADYCJA ŁĄCZY LUDZI…
Z ludowymi pozdrowieniami KGiGW, świetlica wiejska w Tursku Małym.